wierzba i wiklina
witaj

Czy potrafisz sobie przypomnieć kiedy ostatnio w Twoich rękach była wierzbowa witka? Wiotki kawałek patyka albo chabinka czyli cienka gałązka? Przypominasz sobie przyjemny świst gdy ten kawałek rośliny pruje powietrze, wprawiony w ruch energicznym ruchem dłoni? Z pewnością takie zdarzenie miało miejsce w twojej bliższej lub dalszej przeszłości. Każdy z nas był kiedyś dzieckiem i spotkał na swej drodze kawałek patyka. Ale wierzbowe witki należały do tych szczególnych: wiotkie, z łatwo odchodzącą łupką, odkrywającą białe wnętrze rośliny z tajemniczym, zielonym kanalikiem, rdzeniem w środku. Można znaleźć je niemal wszędzie. Ten zielony żywioł panoszy się po ziemi dość długo, należy do najstarszych roślin kwitnących pochodzących jeszcze sprzed epoki lodowcowej.

Wierzba na dziko występuje nad brzegami rzek i rozlewisk albo w szczerym polu. Najbardziej charakterystyczną jest głowiasta o nieregularnym, niezbyt wysokim pniu z chropowatą korą i dużej głowie, z której strzeliście odrastają w górę zielone pędy. Ścinanie witek powoduje, że głowa wierzby rozrasta się tworząc charakterystyczne zgrubienie. Będąc łysą, ogoloną ze swoich wierzbowych pędów, wygląda równie ciekawie i rzuca na skibę długie, niemal ożywione cienie.

Golenie takiej wierzby to niesamowite przeżycie. Siedzisz a właściwie stoisz na górze niczym na zielonej baszcie, z dołu dobiega plusk przepływającej wody, gdzie spojrzeć wszystko faluje: woda, trawa, zboża, wiatr w twoich włosach. Wycina się wszystkie pędy, te grube i te cienkie. Wszystkie znajdą zastosowanie w powstaniu nowych, żywych konstrukcji ogrodowych. Ale po kolei.

Trzeba bowiem wiedzieć, że przy uprawie wierzby dominuje rozmnażanie przez sadzonki. Wystarczy wbić w ziemię świeży, zielony pęd wierzbowy by zapuścił korzenie i na wiosnę dał początek nowej roślinie, wypuszczając młode listki. Intrygujące jest to, że właściwie każda długość i grubość sadzonki jest w stanie zapoczątkować nowe życie. I tak do nasadzania wielohektarowych plantacji wierzbowych czy wiklinowych używa się sadzonek 20-30 centymetrowych, zwanych sztorbami lub zrzezami. Dłuższe 50 do 100 cm długości służą do sadzenia żywopłotów i umacniania skarp ziemnych, pędy jeszcze dłuższe z powodzeniem nadają się do tworzenia żywych ogrodzeń i zielonych konstrukcji. Ważna jest jedynie pora roku: a więc jesienią czas od końca września do pierwszych poważnych, grudniowych mrozów. Wiosną gdy tylko mróz puści glebę by można było bez trudu zagłębić wierzbową sadzonkę. W naszym klimacie w kwietniu a z pewnością w maju lubi dogrzać słońce, wówczas wierzbowe sadzenie wymaga intensywnego podlewania, które należy kontynuować przez całe upalne lato. Tak, przez pierwszy sezon nasze zielone, żywe budowle wymagają sporej ilości wody. W następnych latach rośliny mają już silnie rozwinięty system korzeniowy, który sam zadba o wodę i minerały, wystarczy je więc przycinać by nie zatraciły swojej pierwotnej formy i przeznaczenia a podlewać wystarczy przy przedłużającej się suszy.

No właśnie, żywe ogrodzenie, co to takiego? Wyobraź sobie siatkę, zwykłą drucianą siatkę. Przypatrz się jej oczkom, rombom, w jaki sposób są splecione? Teraz w swojej wyobraźni zastąp wszystkie druty zielonymi pędami wierzbowymi i już otrzymasz żywe ogrodzenie. Wystarczy w niewielkiej odległości od siebie zasadzić pędy pochylone pod tym samym kątem w prawo i przepleść je z zasadzonymi ukośnie w lewo. Pędy zrosną się ze sobą a w miejscach corocznych przycięć powstaną charakterystyczne zgrubienia. Żywe ogrodzenia z wierzby niewymagają malowania i impregnacji.

A co powiesz na zielone tipi czy szałas dla dzieci, zieloną altanę z wiklinowymi fotelami, zielony, wierzbowy tunel. Daj się ponieść swojej wyobraźni. W pojedynkę albo to wszystko razem może stanąć w twoim ogrodzie. Zależy tylko od ilości miejsca, twoich upodobań i potrzeb.

Jak w takim razie zabrać się do zbudowania choćby prostego, zielonego szałasu? Wybierz równe miejsce, może być nawet takie gdzie czasem zbiera się po ulewie trochę wody. Wyznacz okrąg i wąską łopatką tzw sztychówką wykop rowek. W jego spulchnionym dnie co kilka centymetrów zasadź dwumetrowe witki wierzbowe tworząc osnowę przyszłego szałasu. Stań w wejściu i zwiąż mocnym sznurem wszystkie pędy na pożądanej wysokości. Następnie pomiędzy wcześniej zasadzone pędy wbijaj ukośnie, pochylone w jedną stronę, cieńsze witki przeplatając je pomiędzy osnową. Podlej obficie wodą i zasyp wykopany uprzednio rów ziemią, pozostawiając nieznaczne zagłębienie, tak by woda przez jakiś czas była widoczna na okręgu nim na dobre wsiąknie w dół. Podobnie postępuj przy wykonaniu kolejnych, żywych konstrukcji wierzbowych, które będą się różnić od opisanej swoim założeniem w terenie i sposobem połączenia pędów osnowy.

Jeżeli będzie to zielony tunel, pręty główne zasadzone po jego prawej i lewej stronie należy wygiąć w łuk, spleść na górze i związać. Tunel może się rozszerzać, zwężać, wznosić, opadać, może biegnąć w określonym kierunku, może prowadzić do huśtawek. Może też nigdzie nie prowadzić i być spiralą czyli ślimakiem. Rozstaw poszczególnych prętów tworzących osnowę czyli łuki tunelu będzie mniejszy od środka ślimaka i większy na zewnątrz. By sprawić chodzenie po ślimaku przyjemne nawet w niedzielną niepogodę, wysyp jego dno sieczką drzewną lub korą.

Wierzba jak każda roślina łączy ze sobą żywioł ziemi, powietrza i wody. Lecz w przypadku wierzby dynamika tego procesu jest imponująca. W powtarzających się fazach księżyca począwszy od pierwszej do ostatniej kwadry następuje okres szczególnego pobudzenia dającego się zaobserwować dużymi przyrostami zielonych pędów. Nów to dla zielonych pędów faza uśpienia i właśnie wtedy możesz je wyginać, przycinać, przeplatać tak by nasadzone, żywe konstrukcje osiągały zaplanowane przez ciebie kszałty. Jeśli na pielęgnacje możesz poświęcić niewiele czasu, pozwól wierzbie swobodnie rosnąć,a w razie potrzeby co jakiś czas radykalnie podetnij. Ścięte pędy możesz wykorzystać do wzmocnienia struktury obiektu albo wymianie pędów, które z jakiś przyczyn się nie przyjęły.

A więc rozejrzyj się dookoła. Szukaj wierzby na horyzoncie i... w internecie. Zrób dla niej miejsce w swoim ogrodzie. Odwdzięczy ci się. Poczujesz żywioł.