Warszawski festiwal to wyraz przemian ludzi, ich wzajemnych relacji, zmian perspektyw, sposobów postrzegania przestrzeni miejskiej, w którą trzeba i warto ingerować. Festiwal to również wyraźne podkreślenie bliskości nieuregulowanej rzeki jako potężnego atutu miasta, niezwykłego miejsca dającego możliwość atrakacyjnego i twórczego spędzenia wolnego czasu.
Wiklinowa Partyzantka to warsztaty miejskiego wikliniarstwa, wpisane w kalendarz festiwalowych wydarzeń. Uczestnicy poznali podstawy klasycznego rzemiosła i otrzymali zadanie użycia go w sposób nawiązujący swoim charakterem do zjawisk takich jak graffiti, partyzantka ogrodnicza czy też partyzantka szydełkowa. Instalacje z wikliny pojawiły się w przestrzeni miejskiej wzbogacając ją o nowe formy, funkcje, znaczenia...
Warsztaty były realizowane na prawym brzegu Wisły, na wiślanych łęgach, na wprost Centrum Nauki Kopernik. W specjalnie na ten cel przygotowanym stanowisku warsztatowym i w bezpośredniej bliskości wierzb, z których pochodziła część surowca do wyplatania.
Zajęcia praktyczne poprzedziły dwie prezentacje multimedialne, wyświetlone późnym wieczorem w kinie plenerowym, zorganizowanym pod przęsłem mostu Świętokrzyskiego. Pierwsza z nich:
Miasta/rośliny/ludzie autorstwa Macieja Łepkowskiego o filozofii współistnienia ludzi i roślin oraz
Wierzba roślina użytkowa czyli podróż po plantacji, wizyta w wiklinowej pracowni oraz spacer po ogrodach, w których miałem okazję zastosować wierzbę do żywych budowli i splatanych instalacji.
Plener nad brzegiem Wisły w centrum Warszawy to pomysł Maćka, który zagooglował, znalazł mnie i ściągnął do Warszawy. Serdeczne podziękowania dla Ewy Janowskiej z Kopernika, za wsparcie pomysłu i zielone światło dla wierzbowych działań.
22 zdjęcia
tutaj a także w albumie na facebooku
przy okazji reportaż z warszawskiej Pragi, gdzie miało miejsce kolejne wydarzenie festiwalowe
materiały na fb dostępne prawdopodobnie po zalogowaniu
|